Wieczorne rozmyślanie
Dzisiaj mnie tak naszło, trochę dziwnie. Myślę sobie czy ja się nadaję na bycie mamą? Czy jestem dobrą mamą? Często wydaje mi się, że się do tego nie nadaję, że jestem złą matką. Mała często wyprowadza mnie z równowagi, zaczynam krzyczeć, a później płaczę. Kiedy krzyknę na małą ona czasem zaczyna płakać wtedy ja też i przytulam ją i przepraszam. Dziwne uczucie.
Wiem, że macierzyństwo to przyjemne uczucie ale od czasu do czasu ból głowy spowodowany piskami, płaczem i krzykiem córeczki sprawia, że myślę zupełnie inaczej.
Nie będę tu już smęcić. Zbieram się do spania. Kira już śpi ale co chwilę się budzi, popłakuje, kopie.
Pozdrawiam,
Klaudia mama Kiry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz