Nareszcie!
W końcu się doczekałam. Nareszcie zrobiło się ciepło i można spokojnie i z przyjemnością wyjść na dwór, pobawić się ze zwierzakami albo zająć ogrodem.
Bardziej przyjemnie robi się zdjęcia gdy odrobina słońca grzeje twarz.
Wczoraj kaczuchy przyleciały i nie mogłam zmarnować takiej okazji aby ich nie sfotografować.
Nawet kundel zaczął się chętniej wykładać na trawniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz