Co ślina na język przyniesie

Dzisiaj tak wszystko co mi wpadło do głowy.

1. Po pierwsze miałam dziś dwa egzaminy w szkole i oba zaliczone na piąteczkę :) Cieszy mnie to ale czas zakuwać bo za dwa tygodnie kolejne dwa.

2. Ukończyłam już wyzwanie ze skakanką to tygodnie, o którym wam pisałam. Jutro zaczynam kolejne. Tym razem przerzucam się na brzuch. Czas coś zrobić z obwisłą oponką.

3. Muszę zaopatrzyć się w porządny sprzęt do szkoły bo czasem czegoś brak a przydało by się. Poza tym przyda mi się na przyszłość. Widziałam w gazetce Biedronki ciekawe i w miarę tanie. Czas się wybrać na zakupki.

4. Ostatnie. Przygotowuję się psychicznie do organizacji roczku Kiry. Oczywiście nie będzie on w terminie bo moja mama jedzie w góry i postanowiłam przesunąć. Już rozrysowuję sobie co mniej więcej jak ma wyglądać. Planuję, szukam i denerwuję się. Strasznie szybko czas mija. A mogę się podzielić z wami tym w jakim stylu będą dekoracje. Nie przepadam za różowym więc cukierkowo i słodko nie będzie, ale mała ma trochę rzeczy z myszką minnie więc postanowiłam, że będzie myszka Minnie. Czyli czerwień, czerń i biel. Oczywiście czerń nie będzie taka dosadna to będą tylko uszy myszki. Tak więc plany już są ale z pewnością wszystko się zmieni w miarę zbliżającej się daty urodzin.

Pozdrawiam,

Klaudia mama Kiry