Pokój dla nastolatków?
12:03
0
centrum handlowe
,
matka z dzieckiem
,
miejsca dla dzieci
,
Miejsca dla dzieci i rodziców
,
miejsca dla rodzin
,
miejsce publiczne
,
nastolatki
,
pomieszczenie dla matek
,
problem
,
problemy
,
toaleta
http://s2.sosrodzice.pl/media/uploads/2012/03/fff-mniejsze.jpg |
Już kiedyś pisałam o tym pomieszczeniu i tym razem nie chodzi o to czy to miejsce istnieje.
Wczoraj wyszliśmy rodzinnie coś zjeść. Jak to się zdarza w takich sytuacjach nastała potrzeba zmiany pieluszki. Poszliśmy do toalety, zrobiliśmy co mieliśmy. W międzyczasie kiedy tam byliśmy, ktoś próbowała wejść. Nie zamknęliśmy drzwi na klucz dlatego, no ale mniejsza oto. Zrobiliśmy co mieliśmy i wyszliśmy. Przed toaletą na kanapie siedziała para nastolatków. Odeszliśmy kawałek i tak impulsywnie spojrzałam za siebie. Co się okazało dzieciaki zniknęły. Znalazły się w tej toalecie z której przed chwilą my wyszliśmy. Okazało się, że to właśnie oni próbowali tam wejść kiedy my byliśmy w środku. Nasza wredność nie zna granic. Z początku chcieliśmy pójść zwrócić im uwagę, ale poszliśmy do ochrony i im to zgłosiliśmy.
Należę do osób które są wstanie zrozumieć bardzo dużo, ale takiej sytuacji nie rozumiem. Wiem, że ochrona wygania ich z kanap, ale to nie upoważnia ich do przesiadywania w miejscu dla małych dzieci i ich rodziców. Dodatkowo w całej tej sprawie pojawia się jeszcze bałagan. Jaki rodzic zostawiłby po sobie syf. Porozrzucane chusteczki, kubki z McDonalda itp. Przez to, że dzieciaki tam przesiadują nikt kto potrzebuje nie może skorzystać. Mnie nie interesuje co oni tam robią ale to nie jest dla nich.
A wy spotkaliście się z taką sytuacją? Co wy sądzicie o takim zachowaniu?
Pozdrawiam,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz