Popular Posts

Brytyjski przekręt ...

http://galeria.bankier.pl/p/b/1/d0c560e94d4da1-645-332-4-86-1618-835.png
W dzisiejszych czasach wiele się czyta o oszustwach i przekrętach. I choć wielu ludzi czyta i jest poinformowanych o takich przypadkach to jednak wciąż ktoś daje się nabrać. Wciąż trzeba tłumaczyć, wyjaśniać by nie dać się nabierać na piękne słówka, zapewnienia i tym podobne sztuczki magiczne. Wiem, że fajnie jest mówić czy pisać o takich sprawach, ale jeśli ktoś nie będzie w takiej sytuacji to nie zrozumie.

Od wielu lat krąży po sieci wiele informacji o tak zwanym " Nigeryjskim przekręcie" lub o bardziej znanym "Brytyjskim przekręcie". Do czasu zagrożeni byli sprzedający na portalu Allegro, jednak teraz zagrożeni są również sprzedający na portalu OLX. Widocznie oszuści przerzucili się na ten portal ogłoszeniowy ponieważ łatwiej jest tam oszukać człowieka. 

Ale co to jest ten "Brytyjski przekręt"? Otóż są to osoby podające się za zainteresowane kupnem laptopów, telefonów, aparatów i wielu innych sprzętów, które osoby chcące sprzedać oferują na ww. portalach. Osoby te piszą po angielsku, prosząc o usunięcie ogłoszenia, zapewniają, że są bardzo zainteresowani i następnego dnia idą przelać pieniądze. Następnego dnia sprzedający otrzymuje maila z "banku", że pieniądze są ale zostaną przelane na konto dopiero wtedy kiedy "bank" otrzyma numer przesyłki. I w tym momencie sprzedawca powinien się zastanowić czy zaufać komuś takiemu. Jeśli jednak zdecyduje się na wysłanie sprzętu to może być pewny, że ani pieniędzy ani sprzętu już nigdy nie odzyska. 

Dlaczego to piszę? Piszę dla przestrogi. I szczerze powiedziawszy nie napisałabym o tym i nie wiedziałabym o takiej sprawie gdyby to nie dotknęło mnie i mojej rodziny. A co się stało? Otóż mój chłopak wystawił na portalu OLX ogłoszenie o sprzedaży swojego laptopa. Podał cenę i wszystkie informacje dotyczące danego sprzętu. Po niespełna godzinie czasu dostał wiadomość od zagranicznego kupca. Osoba była bardzo zainteresowana i prosiła o usunięcie ogłoszenia bo on kupuje. Akurat była to niedziela tak więc zapewniał, że następnego dnia idzie wpłacić pieniądze. No i następnego dnia Piotrek otrzymał e-mail z "banku" w którym został zapewniony, że pieniądze są wstrzymane do czasu kiedy wyśle laptopa i wiadomość z numerem przesyłki. I w tym momencie w mojej głowie zaświeciła się czerwona lampka. Oczywiście sprawdziliśmy ten "bank" i im więcej sprawdzaliśmy, tym więcej się dowiadywaliśmy. Na nasze szczęście rozum dobrze nam podpowiedział by sprawdzić każdy aspekt tej sprawy. Nie wysłaliśmy laptopa, chłopak napisała do niego, że puki on niedostanie pieniędzy na swoje konto to nie wyśle sprzętu. Po tym dostał kilka e-maili od nowych osób z ofertami kupna, ale już wiedzieliśmy, że to te same osoby, które chciały nas oszukać. Oczywiście dostał on także wiadomość z ich "banku". 

Dla nas skończyło się to bardzo dobrze ale wiem, że nadal wiele osób daje się nabrać i ufają oszustom. Jeśli ktoś jest zainteresowany i chce poczytać o tych przekrętach to wrzucam link do jednej z wielu stron, która opisała ten problem. 

Uwaga! Nowe oszustwo: na „brytyjski przekręt”!

Osobiście mogę przestrzec jedynie byśmy myśleli zanim podejmiemy decyzję.

Pozdrwaiam,
Klaudia mama Kiry

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Dreamy World , Blogger