#1
Te dwa zdania opisują idealnie mnie i mój stan. Kiedy siadam do komputera z zamiarem napisania czegokolwiek, w mojej głowie pojawia się czarna dziura która wsysa wszystkie moje chęci i inspiracje do środka niszcząc w ten sposób wszystkie moje chęci i plany. Mogłabym walić głową w ścianę ale nie udaje mi się nic sensownego wymyślić. Chciała bym to zmienić jednak moje depresje chwytając za kostki ściągają mnie w dół. I choć może brzmi to wszystko dziwnie i niezrozumiale to jest to najszczersza prawda.
A wy miewacie takie stany?
Pozdrawiam,
Klaudia mama Kiry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz