Popular Posts

WSPOMNIENIE OKRESU CIĄŻY: Początek



Gdy siedzę i spoglądam na moją córeczkę bardzo się cieszę, że jest zemną . Wiem, że zawsze powtarzałam "Ja nie będę mieć dzieci!" ale teraz czuję, że gadałam straszne
głupoty. Teraz wiem, nie mogę bez niej żyć. Jest całym moim światem.
Ale wróćmy do początku, czyli do czasu kiedy Kiry jeszcze nie było a ja nie wiedziałam, że jestem w ciąży.
O ciąży dowiedziałam się dopiero w 19 tygodniu jej trwania czyli stosunkowo późno. Najzabawniejsze jest to, że nie przytyłam ani grama w tamtym okresie, wręcz przeciwnie schudłam. Ważyłam jakieś 66 kg. Tak bardzo się cieszyłam, że wreszcie schudłam bo od dłuższego czasu strasznie się starałam by zrzucić trochę kg. Coś jednak nie dawało mi spokoju. Zaczął spóźniać mi się okres ale nie od samego początku. Nie uważałam, że to przez ciążę lecz przez leki, które w tamtym okresie przyjmowałam. Ale kiedy przestała je przyjmować miesiączka nadal się nie pojawiła. Wtedy zrobiłam test. Wyszedł pozytywny i załamałam się. Wtedy sądziłam, że dziecko zniszczy mi życie, teraz już wiem, że wzbogaciła je a nawet ulepszyła. Pojechałam z mamą do lekarza. Jeszcze wtedy nie myślałam o córeczce jak o człowieku, traktowałam ją trochę jak potworka. Nie martwiłam się jej zdrowiem, a przez leki które brałam mogła urodzić się chora. Dopiero jak lekarka pokazała mi takie maleństwo wyglądające jak ufoludek dotarło do mnie, że mogłam zrobić jej tylko zaszkodzić lecząc siebie. Kilka dni po wizycie przepłakałam martwiąc się o maleństwo, które rosło we mnie. Całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło. Teraz tylko ona się liczy.

A wy jak wspominacie swoje zajście w ciążę?


PS. Teraz kiedy to wspominam zaczynam płakać. Dociera do mnie, że mogłam skrzywdzić kogoś kogo kocham najbardziej na świecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Dreamy World , Blogger