Co wyprowadziło mnie z równowagi!

Wczorajszego dnia wybraliśmy się do miasta. Najpierw pojechaliśmy do Castoramy, kupiliśmy kartony i pojechaliśmy do centrum handlowego, coś zjeść. No i kiedy
przyszedł czas powrotu, zdarzyło się, że musiałam przebrać małą. No i poszliśmy do toalety. I wtedy wyszłam z siebie! 

Oczywiście nie było dane mi skorzystać z pomieszczenia przeznaczonego dla matki z dzieckiem, bo pewne inteligentne osoby zamontowały tam zamek od wewnątrz i aby skorzystać z takiej toalety musiałabym czeka, aż pewna hrabianka wyjdzie stamtąd a sama poszła przebrać malucha. Ja mogę zrozumieć bezmyślność projektantów, wykonawców i tych którzy musieli zatwierdzić ten projekt i odbiór budowy, ale nie mogę zrozumieć bezmyślności innych kobiet. W takim pomieszczeniu jest też możliwość nakarmienia dziecka. No i rozumiem, że jeśli tam wchodziłby facet to mogła by się ta kobieta wstydzić, ale innej kobiety z dzieckiem to ja tego trochę nie mogę zrozumieć. W szpitalu sama na sali taka osoba nie leży po porodzie i musi przy tej drugiej kobiecie nakarmić to dziecko i tam jakoś niema z tym problemu. Ale tu to wielce prywatności jakiejś potrzeba, a poszła z koleżanką. No to to jest w ogóle śmieszne. A na deser to to, że na całe centrum handlowe najprawdopodobniej jest tylko jedna taka toaleta dla matki z dzieckiem a ogólnie toalet jest około 6. Dobrze niech im wszystkim będzie ja wiem, że matki są wszędzie dyskryminowane. Tak one są najgorsze i zarażają. Nie wiem o co chodzi tym wszystkim ludziom ale dobra. 

No w końcu się wyładowałam.

W ostateczności musiałam pójść do normalnej toalety i na umywalce przebrać małą. Wyszłam znacznie szybciej niż te krowy które się tam zamknęły. Mi zajęło to może 3-4 minuty a te osobniki, które tam były musiały siedzieć tam dużo dłużej bo wyszły niecałą minutę po mnie ale jak przyszłam to już tam było zamknięte. 

Naprawdę bezmyślność ludzka nie zna granic.