Popular Posts

Pielęgnacja malucha: O jak OSPA

Jak już wcześniej pisałam, podczas postu o OSPIE. Tak więc zapowiadany post o pielęgnacji dziecka podczas choroby. Tym razem na warsztat pisarski bierzemy OSPĘ. 


Ospa najczęściej dotyka dzieci wieku przedszkolnego.
Jest ona chorobą bardzo zakaźną, przenoszona drogą kropelkową ale również za pośrednictwem wiatru nawet na odległość kilkudziesięciu metrów.

JAK ROZPOZNAĆ OSPĘ?
Ja lekarzem ani znawcą w tej dziedzinie nie jestem ale kiedy Kira zachorowała to od razu wiedziałam, że to właśnie to. Wielu lekarzy twierdzi, że początki zachorowania objawiają się gorączką, a następnie pojawiają się krostki. Nasz przypadek był zupełnie inny. Mała nie miała nawet stanu podgorączkowego, żadnego płaczu czy bólu. Nie podawaliśmy jej żadnych leków. Rozpoznałam chorobę dopiero na drugi dzień jej trwania. Jak rozpoznać? Czasem jest to bardzo trudne. Krosty wyglądają jak ugryzienie komara i w miejscach, w których raczej nie byłby zdolny ugryźć. Wczesne objawy to może być właśnie gorączka i rozdrażnienie malucha. 

CZY MOŻEMY JĄ ZLEKCEWAŻYĆ?
Wielu ludzi uważa, że ospa to choroba o delikatnym przebiegu i niema się czym martwić. Nic bardziej mylnego. To choroba, której  może towarzyszyć nawet 40 st. gorączka oraz liczne powikłania. Są one groźne dla każdego. Najbardziej dla niemowląt oraz dla dzieci powyżej 16 roku życia jak i dorosłych. Wiele powikłań powstających po ospie może zagrażać życiu. Nie możemy zlekceważyć zachorowania, najlepiej jak najszybciej udać się do lekarza by potwierdzić naszą diagnozę oraz zacząć leczenie.

ŁADNA CERA?
Aby skóra była ładna i niepozostały blizny, należy uważać na krostki. Rozdrapane pozostawiają nieestetyczne blizny. By tego uniknąć należy pilnować dziecka by nie drapało. Częstsze obcinanie paznokci jest również konieczne. Przy niemowlakach najlepiej na noc zakładać rękawiczki. Dziecko podczas snu nie kontroluje się i może dojść do uszkodzenia skórki. Sami też musimy uważać aby przez przypadek nie uszkodzić krostki.

JAK PIELĘGNOWAĆ?
-Najważniejsze aby zasuszyć krostki. Idealny preparat to fiolet, który kojarzy się nam z pielęgnacją pępuszka u noworodków. Bardzo dobrze zasusza. Można też stosować różnego rodzajów pudrów bądź kremów pudrowych. Są też spraye zasuszające. Wszystko zależy od tego co zaleci lekarz. Z pewnością do tych dużych ropnych bąbli zaleci fiolet gencjanowy. 
-Jeśli dziecko jest pobudzone, płacze i zaczyna się drapać najlepiej podać mu coś antyhistaminowego. Taki stan może być spowodowany silnym świądem krostek. 
-Nie zaleca się moczyć krostek. Podczas kąpieli można stosować delikatny roztwór nadmanganianu potasu. Kąpiel nie powinna być dłuższa niż 5 minut im dłużej tym bardziej krostki namakają i zaczynamy od zera. Czasem jeśli krosty są namoczone mogą same pękać i pozostawić blizny. 
-Skóry nie należy pocierać a jedynie delikatnie osuszać przyciskając delikatny materiał do ciała. Podczas tarcia możemy uszkodzić krostki co spowoduje pozostanie blizn. 
-Jeśli krostki pojawią się w okolicach intymnych należało by wymoczyć to miejsce w ciepłej wodzie z rumiankiem. Rumianek łagodzi świąd oraz zasusza różnego rodzaju stany zapalne.
-Wypryski mogą pojawiać się również wewnątrz jamy ustnej je również możemy zasmarować fioletem gencjanowy ale nie na spirytusie. Kiedy pojawią się one w buźce należałoby zrezygnować z podawania dziecku kwaśnych napojów czy herbat, najlepsza będzie wtedy zwykła niegazowana woda.
-Częste mycie rąk to konieczność. Aby bakterie gromadzące się pod paznokciami czy na samych dłoniach nie przedostawały się na ranki. 
-Codzienne smarowanie jest również konieczne by jak najszybciej zasuszyć wykwity.


LECZENIE
Leczenie ospy to nic innego jak obniżanie gorączki i łagodzenie świądu. Więc nie musimy mieć, żadnej wiedzy medycznej.

SZCZEPIENIE
Szczepienie przeciwko ospie robi się dopiero w 9 miesiącu życia i należy je powtórzyć w wieku 13 lat. Szczepienie to nie jest uwzględnione w kalendarzu obowiązkowych szczepień. Do tej pory lekarze jednak uważają, że najlepiej jest przejść ospę w dzieciństwie co uodporni nas w przyszłości na wirus, który ją wywołuje. 

Nie wiem czy moje wypociny komukolwiek się przydadzą. Jeśli tak to bardzo się cieszę.

P.S. Chciałabym was prosić o opinię na tematy postów z tej właśnie serii. Za wszystkie uwagi będę wdzięczna. A także jeśli czegoś brakuje w tym poście. Piszcie.

Pozdrawiam, 
Klaudia mama Kiry

1 komentarz:

  1. szkoda że nie trafiłam na ten artykuł wcześniej być moze moja córka nie miała by blizn

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Dreamy World , Blogger